sobota, 30 marca 2013

Lotnisko Łódź.

Justin na lotnisku im.Władysława Reymonta w Łodzi przeszedł kontrolę. Przy -10 na zewnątrz, po lotnisku chodził bez koszulki ze spuszczonymi spodniami. Widać było dużo jego tatuaży <3. Większość osób się z tego powodu z niego wyśmiewa, ale moim zdaniem musiał przejść tą kontrolę sama tak miałam. Współczuję mu, na pewno zmarzł. ;D



Justin at the airport in Łódź Reymont im.Władysława passed inspection. At -10 outside, the airport went shirtless with his pants down. You could see a lot of his tattoos <3 Most people with this because it makes fun, but I think it had to go this alone so I had control. I feel sorry for him, I'm sure cold. ;D

4 komentarze:

  1. Ma niektóre bardzo fajne tatuaże <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Już niedługo zdjęcia i objaśnienie tatuaży Justina <3!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy blog :)
    http://love-win-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz bardzo ciekawego bloga :D
    Z chęcią tu jeszcze wpadnę :3
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń